niedziela, 14 grudnia 2014

tak się boję

Panicznie się boję. Tego tygodnia, jutrzejszej matematyki, próbnych matur, klasowej wigilii, świąt, spotkań
z rodziną, kupowania sukienki, prób poloneza, studniówki. Boję się usnąć, bo za chwilę będzie już rano i będę musiała wstać i iść tam i stawić temu wszystkiemu czoła. A nie umiem nawet zabrać się za nic pożytecznego, plączę się tylko po domu i popłakuję po kątach.
Być grubym na własnej studniówce?
Od września miałam konsekwentnie chudnąć, ćwiczyć, pracować, żeby ta noc była wspaniała. Dziś już wiem, że się nie uda, że to będzie koszmar, że będę wyglądać okropnie, że będę tylko czekać, aż to się skończy.
A teraz? Powinnam się uczyć, czytać lektury,ćwiczyć, wziąć prysznic. Siedzę przed komputerem i płaczę.
Nie potrafię więcej.


Boję się.
Chciałabym móc o tym komuś powiedzieć, popłakać przy kimś, przytulic się do kogoś.




Widziałam dziś wspaniały film.
Filadelfia
Jonathan Demme, 1993

2 komentarze:

  1. Boisz się życia, ale niestety nie da się uciec od pewnych spraw. Powinnaś wziąć się w garść, bo jak nie Ty, to kto? Rozumiem, że to bardzo trudne, ale musisz! Przecież potem będziesz żałowała, że tego nie zrobiłaś. Możesz schudnąć, możesz zdać dobrze maturę, możesz bawić się na studniówce, możesz otworzyć się na ludzi, możesz polubić siebie i być szczęśliwą. W dużej mierze to jest zależne od nas samych, bo my sami stwarzamy sobie w głowach bariery. Znam z własnej autopsji.

    Sama zmagam się z zaburzeniami odżywiania od wielu lat, a mimo to: byłam na studniówce, zdałam maturę, dostałam się na wymarzony kierunek studiów. Było bardzo trudno, czasem wręcz do przesady, ale branie życia we własne ręce jest możliwe. W sumie wciąż jest trudno, ale nie mogę sobie zarzucić jednego - poddania się. Tobie również tego życzę. Nie poddawaj się i bierz się do pracy. Możesz wiele. Trzymaj się ciepło i nie trać gruntu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy boisz sie czy nie i tak tego nie unikniesz. Postaraj sie podejsc do tego wszystkiego pozytywnie a zobaczysz ze wszystkk zacznie wydawac sie prostsze. Trzymam mocno kciuki i nie łam się! ;*

    OdpowiedzUsuń