piątek, 10 października 2014

october

Z powrotem w szkolnych torach. Znowu mało śpię, nie mam na nic czasu. Stos zaległości we wszystkim. I mnóstwo zadań "kiedyś siądę i porządnie to zrobię". Deklaracja maturalna złożona (matematyka, angielski, geografia), nerwy trochę zeszły. Ambitnie, ale wiem, że mogę z czegoś zrezygnować. Usiłuję myśleć pozytywnie, po prostu się nie bać, nie myśleć za dużo. Przestałam panikować w związku z wyborem studiów. Dalej nie wiem, co chcę robić w życiu, bo zastanawiałam się nad kilkoma skrajnymi drogami. Wiem już, że wymarzona architektura jest poza moim zasięgiem, bo bez korepetycji nie napiszę matematyki wystarczająco dobrze, a i mój wątpliwy talent do rysowania jest niczym w porównaniu ze stawianymi wymaganiami. Korki i kurs rysunku to ogromne koszty, więc decyzja została podjęta z góry. Trochę się oczyściło, mam znowu przywilej niemyślenia o przyszłości. Przynajmniej przez jakiś czas.
Nie wiem jak to określić... moją głowę wypełnia teraz nauka, zapracowana codzienność. Mam mało czasu na zajmowanie się czymkolwiek niezwiązanym ze szkołą. W nocy po prostu padam na łóżko i pogrążam się w niebycie. Nie myślę o niczym. Usypiam. Bo przecież Jutro.
Absolutna podstawa to panować nad jedzeniem. Jak to zawalę, wszystko inne się posypie. Psychika, szkoła, relacje z rodziną.
Wiem, że cały czas żyję w tej samej pułapce, tylko po prostu akurat ostatnio mi się powodzi. 




1 komentarz:

  1. Niektórzy mówią, że mozna zdobyć to co się chce jeśli się nie poddaje. Bzdura... jak sama widzisz nie tylko ambicje mają wplyw na sukces, ale i finanse, predyspozycje itd...
    Studiami tak bardzo się nie zamartwiaj. Nie planuj z góry na co pójdziesz, bo jeśli teraz uprzesz się na jeden kierunek i za rok usilnie rozpoczniesz studia na nim niekoniecznie bedziesz szczescliwa. Bo przecież przez ten rok tak wiele może się zmienić.
    Wszystko bedzie dobrze.

    Wyslij mi e-mail na adres peachi.ryo@gmail.com
    jeśli nie mozesz wejsc na moj blog peachi-rainbow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń